W ciągu kilku ostatnich dni w środkowej i wschodniej Rumunii zanotowano ogromne opady deszczu, które w wielu miejscach doprowadziły do powodzi. Setki domów zostało zalanych, głównie w okręgach Bacău, Botoșani, Brașov i Covasna. Kilkaset osób zostało ewakuowanych. Obecnie deszcze ustąpiły i szacowane są straty
Według meteorologów ostatni raz podobna sytuacja miała miejsce czterdzieści lat temu. W tym roku w trakcie całego czerwca w niektórych regionach zanotowano opady 140 litrów wody na metr kwadratowy. Stąd powodzie, które dotknęły spory obszar kraju. Obecnie niebezpieczeństwo zostało zażegnane, a turyści odwiedzający omawiane regiony nie mają powodów do niepokoju.
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło 30 czerwca w miejscowości Budila w pobliżu Braszowa, gdzie wezbrała niewielka rzeka Tărlung. Ogromne masy wody doprowadziły do zniszczenia kamiennego mostu kolejowego z początku XX wieku, który runął na oczach licznych świadków (video poniżej). Na szczęście w tym czasie nie przejeżdżał tamtędy żaden pociąg i nikomu nic się nie stało.
Linia kolejowa była do tej pory użytkowana przez prywatną spółkę. Na razie nie ma informacji o tym, czy i kiedy most będzie odbudowany.