Nawet dwadzieścia tysięcy uczestników liczyła niedzielna demonstracja, która odbyła się w Kiszyniowie. Zebrali się na niej zwolennicy unii Republiki Mołdawii z Rumunią wspierani przez rumuńskich aktywistów i polityków
Jednym z rumuńskich polityków, którzy wzięli aktywny udział w demonstracji, był Traian Băsescu pełniący w latach 2004 – 2014 urząd prezydenta Rumunii. Wezwał on parlamentarzystów obu krajów do zagłosowania za zjednoczeniem obu krajów. Zdaniem polityka rok 2018 jest ku temu idealną okazją, gdyż obchodzone jest w tym roku stulecie zjednoczenia. W trakcie manifestacji policja nie zanotowała poważniejszych incydentów.
Manifestacji ostro sprzeciwił się Igor Dodon, prorosyjski prezydent Mołdawii (w parlamencie dominuje tam opcja prozachodnia). Dodon traktuje Băsescu jak śmiertelnego wroga. W zeszłym roku pozbawił go i jego żonę mołdawskiego obywatelstwa, przyznanego im jeszcze przez poprzedniego prezydenta – Nicolae Timoftiego.
Zdania dotyczące idei zjednoczenia w obu krajach są podzielone. Z okazji stulecia zjednoczenia Rumunii podjęto kilka związanych z tym inicjatyw, takich jak podpisywanie przez lokalne władze specjalnych deklaracji zjednoczeniowych. Podobne akcje organizują też przeciwnicy unii, zachęcając samorządowców do podpisywania deklaracji poparcia dla samodzielności Republiki Mołdawii.
Fot. Dumitru Doru